Nie starczy nam tarczy, czyli ile w końcu jest tych tarcz antykryzysowych i na czym polegają

26.03.21
clock 6 min.
Tomasz Palak Tomasz Palak

Trzeba przyznać, że w porównaniu z pierwszą pomocą rządową dla podmiotów mniej więcej rok temu zainteresowanie tematem spadło. Wtedy opracowań przepisów było aż za dużo, wiele podmiotów prawnych i księgowych po prostu starało się przy okazji zainteresowania tematem wypromować. A dziś? Wiele osób nie byłoby pewne, jaki numer ma ostatnia tarcza.

Z czego to wynika? Prawdopodobnie częściowo z tego, że przedsiębiorców zawiodło oferowane wsparcie. Ponadto z czasem poszczególne rodzaje wsparcia coraz rzadziej kierowane były do szerokiego ich grona – skupiano się na branżach najbardziej przez epidemię poszkodowanych. Postarajmy się zatem usystematyzować tarczową wyliczankę i w miarę możliwości dokonać porównań.

Pierwsza tarcza – od tego się zaczęło

To konieczne, by zacząć od pierwszej z tarcz – dalsze niejednokrotnie powielają jej pomysły. Co w niej było? Najwięcej zamieszania wywołała kwestia składki ZUS, więc od niej zacznijmy.

Jakie należało spełnić warunki? Przede wszystkim – istnienie działalności przed lutym 2020 r. i jej niezawieszenie. Pozostałe kryteria były różne dla przedsiębiorców płacących wyłącznie za siebie i przedsiębiorców płacących składki również za pracowników.

W pierwszej sytuacji – czyli najczęściej byli to samozatrudnieni – następowała ponadto weryfikacja pod kątem przychodu. Przychód uzyskany w pierwszym wnioskowanym miesiącu nie mógł być wyższy niż 15 681 zł. Pierwotnie zwolnienie ze składek dotyczyło okresu od marca do maja (czyli przelewów robionych od kwietnia do czerwca). Jeśli mamy do czynienia z drugą z sytuacji nie powinno być zaległości w składach za końcówkę 2019 r.

Postojowe

Kolejnym rozwiązaniem z pierwszej tarczy było świadczenie postojowe. Zainteresowani to przedsiębiorcy oraz osoby wykonujące umowę cywilną, czyli w uproszczeniu na tzw. umowach śmieciowych. Dla obu grup świadczenie wynosiło 2080 zł, a warunkiem jego otrzymania było wystąpienie przestoju. Przychód w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku ponownie nie mógł przekroczyć 15 681 zł. Ponadto w przypadku przedsiębiorców warunki otrzymania to rozpoczęcie i niezawieszenie działalności przed lutym 2020 r. i przychód uzyskany w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku niższy o co najmniej 15% od przychodu uzyskanego w miesiącu poprzedzającym ten miesiąc (przykładowo – jeśli składano wniosek w kwietniu, to przychód za marzec powinien być o 15% niższy od lutowego).

A przy umowie śmieciowej? Musiała być zawarta przed 1 lutego 2020 r., a w niektórych sytuacjach świadczenie było niższe niż najpopularniejsze 2080 zł – wtedy, gdy suma przychodów z umów cywilnoprawnych w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym złożono wniosek o świadczenie postojowe, wynosiła do 1299,99 zł. Wówczas świadczenie postojowe należało się w wysokości sumy wynagrodzeń ze wspomnianych umów. Konieczne było także bycie mieszkańcem i obywatelem Polski, ewentualnie posiadanie prawa pobytu.

Inne formy wsparcia

Do powyższych tematów kolejne tarcze wracały – zwłaszcza powielając je w odniesieniu do najbardziej poszkodowanych branż. Ale w pierwszej z tarcz pojawiły się ułatwienia mniej popularne – warto przypomnieć choćby niepłacenie abonamentu czy tzw. zaiksów albo złożenie niższych zaliczek PIT i CIT w celu zachowania płynności finansowej.

Przydało się też odłożenie wielu z terminów – przykładowo były to zawiadomienie urzędu o dokonaniu płatności na rachunek, którego nie ma w wykazie podatników VAT, stosowanie nowej matrycy stawek VAT, przekazanie informacji o cenach transferowych, uiszczenie płatności za użytkowanie wieczyste czy opłacenie podatku od budynków. Potem opóźniono też wejście w życie nadania przedsiębiorcom praw konsumentów czy nowej instytucji, jaką ma być Prosta Spółka Akcyjna.

Od początku mieliśmy również do czynienia z formami wsparcia stworzonymi dla konkretnych branż – na przykład w zakresie działalności artystycznej i kulturalnej. Ale o tym więcej mówiły już kolejne z tarcz.

Ostatnie tarcze

Tak jak sygnalizowałem to we wstępie – każda z kolejnych tarcz stawała się mniej nagłośniona. I nie wynikało to jedynie z niezadowolenia przedsiębiorców z nikłego w ich ocenie wsparcia, ale także stopniowego jego zawężania do określonych branż czy – mówiąc precyzyjnie – kodów Polskiej Klasyfikacji Działalności.

Dotyczyło to przykładowo kultury, gastronomii, rozrywki i tak dalej. Nieraz rozwiązania powielały te znane z poprzednich edycji tarczy, zwłaszcza omówionej pierwszej. Przykładowo – tarcza numer siedem także pozwala na skorzystanie z postojowego czy zwolnienia z ZUS za styczeń 2021. Oczywiście w określonych PKD – w dodatku weryfikowanych nie na stan w 2021 r., tylko koniec listopada 2020 r. – po to, by zapobiec zmianom kodu specjalnie pod załapanie się pod tarczę – takie sytuacje miały miejsce przy poprzednich jej edycjach.

Poza PKD kryteria należy uznać za zbliżone do dotychczasowych. Przykładowo – przychód z działalności w rozumieniu przepisów podatkowych uzyskany w jednym z dwóch miesięcy poprzedzających miesiąc złożenia wniosku był niższy co najmniej o 40% w stosunku do przychodu uzyskanego w miesiącu poprzednim lub w analogicznym miesiącu roku poprzedniego. Poza wartością procentową sama konieczność obniżki pokrywa się ze znanymi już wymogami.

Nowsze rozwiązania

Warto zwrócić uwagą na niewystępującą wcześniej instytucję dofinansowanie wynagrodzeń pracowników. Wynosi ono 2000 zł do wynagrodzenia jednego pracownika – przy uwzględnieniu wymiaru pracy i tego, że nie dotyczy zatrudnionych krócej niż 3 miesiące przed złożeniem wniosku. Może być otrzymane na łączny okres 3 miesięcy od miesiąca złożenia wniosku i jest przekazywane w miesięcznych transzach.

Warto podkreślić, że dotyczy to nie tylko pracowników na typowej umowie o pracę. Natomiast przedsiębiorca, który otrzymał dofinansowanie wynagrodzenia pracowników, nie może wypowiedzieć umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika przez okres objęty dofinansowaniem. Takim przedsiębiorcą jest podmiot spełniający nie tylko kryteria odpowiedniego PKD, ale również przychodowe (40% niższy przychód wobec miesiąca poprzedzającego lub odpowiedniego rok wcześniej). Dodatkowo kryteria odnośnie do terminowego regulowania podatków i niepodlegania pod upadłość, likwidację itp.

Choć późniejsze z tarcz antykryzysowych wprowadzają nowsze rozwiązania, zdecydowana większość opiera się na powielaniu tych z pierwszej, ewentualnie drugiej. Warto śledzić zmiany i zwrócić uwagę na poszczególne możliwości – w większości przypadków nie będą wykluczać się nawzajem. A wsparcie może okazać się bardzo przydatne.

Szczegółowe omówienie poszczególnych tarcz znajdziecie w poniższych artykułach: