Elastyczne miejsca pracy odpowiedzią na wyzwania pracy zdalnej?

04.04.22
clock 5 min.
Kasia Tang Kasia Tang

Według opublikowanego pod koniec 2021 r. raportu OLX aż 77% badanych pracowników uważa, że praca zdalna zyska na znaczeniu po pandemii. Już teraz pracodawcy dostrzegają zalety tego rozwiązania. Rezygnacja z biura lub wynajem mniejszego to niższy koszt prowadzenia biznesu. Z kolei możliwość zatrudnienia pracownika zdalnie oznacza, że do procesu rekrutacji włączyć można kandydatów bez względu na ich miejsce zamieszkania. To wyjątkowo istotny aspekt, jeśli weźmiemy pod uwagę, jak wielkim wyzwaniem okazuje się rekrutacja w 2022 r.

Nie zaskakuje raczej fakt, że przeniesienie tradycyjnego miejsca pracy do świata online okazuje się niewystarczające. Okoliczności związane z pandemią zmuszają więc pracodawców nie tylko do wprowadzenia nowych narzędzi, ale przede wszystkim do gruntownego przemyślenia relacji pracodawcy z pracownikiem.

W takiej sytuacji odpowiedzią mogą być nowe trendy na rynku pracy, które obserwujemy już za granicą, a nawet w niektórych lokalnych firmach. Na czoło wysuwają się pomysły związane z elastycznym czasem pracy. Co ważne, wiążą się one z istotnymi zmianami w zakresie funkcjonowania firm.

Elastyczny czas pracy, a może nielimitowany urlop?

Choć niektórym elastyczne godziny pracy kojarzą się co najwyżej z możliwością rozpoczęcia pracy między 8 a 10, wielu pracodawców decyduje się obecnie na zdecydowanie odważniejsze posunięcia.

Warto zwrócić uwagę na tegoroczne zmiany na rynku globalnym: na początku tego roku Bolt, firma technologiczna z siedzibą w Estonii zatrudniająca ponad 500 etatowych pracowników, zdecydowała się wprowadzić 4-dniowy tydzień pracy. Zmiana ta poprzedzona była okresem testów, które – jak widać – zakończyły się pozytywnie.

Tymczasem w Polsce firma Traffit, dostarczająca technologię dla działów HR, ogłosiła nową politykę urlopową. Pracownicy firmy mogą od tego roku korzystać z nielimitowanych urlopów.

Praca asynchroniczna

Jeszcze bardziej radykalnym rozwiązaniem wydaje się być praca asynchroniczna, a więc układ, w którym każdy pracownik samodzielnie wybiera swoje godziny pracy. Co więcej, nie mają one charakteru stałego – pracownik może elastycznie dostosowywać grafik do swojego samopoczucia i potrzeb.

Takie rozwiązanie oznacza, że większość pracowników nie ma ze sobą na co dzień bezpośredniego kontaktu. Mogą oczywiście umówić się na spotkanie, jeśli ich godziny pracy będą się pokrywać, jest to jednak ich własny wybór, a nie oczekiwanie pracodawcy.

Odpowiedź na problemy pracy zdalnej

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że trendy mogą jedynie pogorszyć problemy, z jakimi borykają się polskie firmy oferujące pracę zdalną.

Według raportu OLX pracownicy wskazują m.in. konieczność samodyscypliny (36% respondentów), utrudniony kontakt ze współpracownikami (28% respondentów) czy brak ram czasowych i pracę po godzinach (19% respondentów).

Jak wskazują ci, którzy wprowadzają w życie te nowatorskie rozwiązania, impulsem do działania jest kwestionowanie wszystkiego, co wiemy o pracy. Podobnie jest w tym wypadku: u podstaw rozwiązania należy się zastanowić, czy zgłoszone przez pracowników niewygody są rzeczywiście źródłem problemu czy raczej jego symptomem.

Nowe relacje między pracodawcą i pracownikiem

Wspomniane powyżej rozwiązania wymagają redefinicji relacji pomiędzy pracodawcą i pracownikiem. W takim nowoczesnym układzie pracownik czuje wewnętrzną motywację do pracy, nie potrzebuje kontroli, bo sam kontroluje swoją pracę. Ta pozorna niewygoda nabiera zupełnie innego charakteru, jeśli wynika nie tyle z braku innych wyjść, co ze świadomego wyboru. Wiąże się też ona z wyjątkowo atrakcyjną nagrodą, którą jest możliwość samostanowienia w pracy.

Z kolei pracodawca nie musi już sprawować daleko posuniętej kontroli nad każdym pracownikiem. Zamiast tego, jego podstawowym zadaniem staje się wyznaczenie jasnych dla wszystkich ram współpracy, w ramach których pracownicy podejmują własne decyzje.

Rozwiązania dla dojrzałych firm

Korzyści płynące z takich rozwiązań są liczne – pracownicy mogą sami:

  • zarządzać swoją pracą,
  • zarządzać swoją produktywnością,
  • decydować, kiedy potrzebują odpoczynku, by wykonać pracę na najwyższym poziomie.

Firmy z kolei zyskują zaangażowaną i produktywną siłę roboczą bez dodatkowych inwestycji w narzędzia kontroli czy systemy motywacyjne.

Wydawać się może, że rozwiązania te mają same korzyści. Wymagają one jednak odpowiedniego przygotowania – skorzystanie z nowego rozwiązania niewiele wniesie, jeśli nie idzie za tym szersza filozofia pracy.

Podstawą działania elastycznych firm muszą być jasno wyznaczone cele, zarówno dla całej firmy, jaki i zespołu czy jednostki. Powinny one być zrozumiałe dla wszystkich i realistyczne. Jeśli wyznaczony cel wymaga pracy ponad ludzkie możliwości, pracownicy nie będą korzystać z czasu wolnego, a więc ich produktywność nie wzrośnie. W idealnych warunkach cele są więc ambitne, ale możliwe do osiągnięcia i regularnie rewidowane (tu z pomocą przychodzi z kolei filozofia pracy zwinnej).

Jeśli wyznaczony cel wymaga pracy ponad ludzkie możliwości, pracownicy nie będą korzystać z czasu wolnego, a więc ich produktywność nie wzrośnie.

Takie nowoczesne miejsce pracy wymaga pewnej dojrzałości również od samych pracowników, którzy sami planują i organizują swój czas pracy i odpoczynku. Dla mniej doświadczonych pracowników warto więc przygotować wsparcie w nauce takiego podejścia.

Na szczególną uwagę zasługuje wdrożenie pracy asynchronicznej, która wymaga wprowadzenia kompletnie nowych zasad kontaktu ze współpracownikami. Pracując w tym systemie, musimy położyć szczególny nacisk na planowanie działań – nie możemy liczyć na dostępność współpracowników w wybranych przez nas godzinach. Praca wymaga więc odpowiedniej dokumentacji i transparentnego udostępniania wyników własnej pracy innym.

Jak czytamy w raporcie: „Rola pracodawcy uległa transformacji. Stał się on odpowiedzialny za bezpieczeństwo i zdrowie swoich pracowników, nie tylko fizyczne, lecz także mentalne”. I choć inicjatywy takie jak np. oferowanie wsparcia psychologicznego są ciekawym i potrzebnym elementem tej roli, jestem przekonana, że to właśnie większa równowaga w relacji między pracodawcą i pracownikiem będzie mieć największy wpływ na kondycję psychiczną zarówno osób zatrudnionych, jak i zatrudniających.