Czy jesteśmy gotowi na 4-dniowy tydzień pracy?

01.06.22
clock 4 min.
Patrycja Polaczuk-Rutkowska Patrycja Polaczuk-Rutkowska

Rząd Belgii zgodził się na reformę i wprowadzenie w przyszłości możliwości pracy tylko przez 4 dni w tygodniu. Dzięki temu, pracownicy będą mieli więcej wolnego czasu, większą elastyczność w sferze zawodowej, a państwo skorzysta przez planowany wzrost stopy zatrudnienia do 80% w ciągu najbliższych 8 lat. A jak polscy pracodawcy podchodzą do zmiany organizacji tygodnia pracy? Czy aktywni zawodowo Polacy mają szansę na wolne piątki?

Dbając o zdrowie psychiczne pracowników oraz odpowiedni work-life balance, firmy w czasie pandemii wprowadzały liczne zmiany w organizacji systemu pracy. Benefity większego kalibru, takie jak prywatna opieka medyczna czy ubezpieczenie na życie, w dużych organizacjach stały się standardem. Hitem 2022 r. w benefitach pozapłacowych staje się np. workation, czyli możliwość skorzystania z lokum gdzieś na jednej z greckich wysp i łączenie regularnej pracy z pobytem w pięknych okolicznościach przyrody.

Jak wiadomo, ostatnie ponad 2 lata nie były łatwe, a pandemia zmieniła podejście wielu pracujących zarówno do pracodawców, jak i wykonywanej pracy. Fale tzw. wielkiej rezygnacji, których epicentrum znajdowało się w Stanach Zjednoczonych pokazały, że pracownicy zwracają coraz baczniejszą uwagę m.in. na to, czy wykonywana praca pozwala im utrzymać równowagę pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym (work-life balance).

Pracownicy skarżą się niejednokrotnie na to, że przełożeni nie dbają o ich prywatny czas, a telefony w mało istotnych sprawach zawodowych zdarzają się na porządku dziennym, zakłócając tym samym ich czas wolny i wpływając negatywnie na work-life balance. Sporymi problemami są także nierówny podział obowiązków oraz brak właściwej organizacji i zarządzania, skutkujące tym, że niektórzy pracują znacznie więcej niż inne osoby w zespole. Taka sytuacja to częsta bolączka pracowników organizacji, które od dawna nie przechodziły żadnych wewnętrznych zmian i modernizacji.

Okazuje się, że zatrudnieni mogliby swoje obowiązki wykonać w znacznie krótszym czasie niż tradycyjny pięciodniowy tydzień pracy, bez żadnego uszczerbku dla efektywności.

Praca przez 4 dni w tygodniu

Obecnie aż co trzeci aktywny zawodowo Brytyjczyk poszukuje zatrudnienia w miejscu, które oferowałoby 4-dniowy tydzień pracy lub też już wynegocjował takie warunki ze swoim obecnym pracodawcą.

Bolt, Microsoft, Kickstarter, Buffer czy Unilever to to tylko przykładowe organizacje, które albo na stałe wprowadziły 4-dniowy tydzień pracy, albo też sprawdziły ten system w ramach testów. Wyniki mówią same za siebie. Zarówno organizacje, które zdążyły wdrożyć ten sposób pracy, jak i te, które jedynie sprawdziły takie rozwiązanie, są zadowolone ze zmiany. To, co wcześniej było planowane na 5 dni, można efektywnie zrealizować, pracując jedynie od poniedziałku do czwartku.

„Praca rozszerza się tak, aby wypełnić czas dostępny na jej ukończenie” – Cyril Northcote Parkinson.

W 2019 r. Microsoft wprowadził na miesiąc 4-dniowy tydzień pracy w Japonii. Wyniki eksperymentu były zaskakujące. Produktywność wzrosła aż o 40% w porównaniu z tym samym okresem w poprzednim roku. Spadło z kolei zużycie prądu czy papieru do drukarek.

Czterodniowy tydzień pracy jest więc nie tylko korzystny dla pracowników oraz samej organizacji, ale również dla środowiska naturalnego. Jak do tej pory firmy nie odnotowują negatywnych skutków takiej formy pracy. A co na to sami pracownicy?

Jakie zalety pracownicy widzą w modelu 4-dniowego tygodnia pracy:

  • zadbanie o równowagę pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym (work-life balance),
  • więcej wolnego czasu, który można przeznaczyć na relaks, rozwój osobisty czy zadbanie o relacje z bliskimi,
  • wzrost wydajności pracy, co potwierdza tylko zacytowane powyżej tzw. prawo Parkinsona (spędza się nad zadaniem tyle czasu, ile się na nie przeznaczy),
  • poprawa zdrowia psychicznego,
  • wzrost zaangażowania w pracy (myśl o wolnym piątku jest bardzo mobilizująca),
  • stymulacja wzrostu gospodarczego, czyli to, co również zakłada m.in. wspomniana już Belgia.

Jakie mogą być wady tego rozwiązania zdaniem pracowników?

  • niższe wynagrodzenie (przy zastosowaniu modelu 4 x 8 godzin pracy wynagrodzenie wynosi 80%),
  • nadgodziny,
  • większy stres, wynikający np. z obawy przed brakiem wystarczającego czasu na ukończenie zadania,
  • problemy z pozyskaniem i utrzymaniem klientów (konkurencja nie śpi albo… pracuje 5 dni w tygodniu),
  • obniżenie konkurencyjności firmy.

Na razie w Polsce rozwiązanie to nie jest jeszcze zbytnio popularne. Na szczęście – biorąc pod uwagę ewidentne korzyści – coraz więcej organizacji powoli otwiera się na taką możliwość. Może okazać się to zmiana, przed którą wiele firm nie ucieknie. Pamiętajmy, że praca zdalna też była kiedyś czymś wyjątkowym, a dla wielu wręcz nierealnym, a teraz – firmy mając na uwadze zdrowie psychiczne swoich pracowników, ich czas wolny – starają się również zapewnić im odpowiedni work-life balance. Z pewnością kolejne zmiany na pewno przed nami.

Na temat 4-niowego tygodnia pracy możesz przeczytać również TUTAJ oraz TUTAJ.

Źródło:
www.hays.com/documents/63327/2210536/Raport+czterodniowy+tydzie%c5%84+pracy+11+2021+secured.pdf