Uczenie się przez doświadczenie

29.11.21
clock 6 min.
Patrycja Polaczuk-Rutkowska Patrycja Polaczuk-Rutkowska

Praktyka czyni mistrza. Możemy na wiele sposobów zdobywać wiedzę teoretyczną, ale w pracy zawodowej dużą rolę odgrywa edukacja empiryczna, czyli nauka poprzez bezpośrednie doświadczenia oraz interakcje. Przy obecnej wysokiej konkurencyjności pracowników na rynku pracy oraz liczbie absolwentów uczelni wyższych bez posiadania żadnego doświadczenia trudno przebić się na rynku pracy.

Nauka przez doświadczenie sprawdza się w wielu obszarach zawodowych i na każdym etapie rozwoju naszej kariery. Jednak już w trakcie studiów czy nawet podczas edukacji ponadpodstawowej pojawiają się pierwsze okazje do praktycznego zastosowania zdobywanej wiedzy. Uczniowie szkół technicznych i zawodowych mają większą szansę na ćwiczenie i sprawdzenie w realnych warunkach tego, czego uczą się w sposób teoretyczny w trakcie zajęć (więcej na temat szkół zawodowych w kontekście przyszłej pracy można przeczytać TUTAJ).

Nie wystarczą same studia

W przypadku osób, które wybrały edukację na uczelniach wyższych, sposobem na poznanie realiów ich potencjalnego przyszłego zawodu są wszelkiego rodzaju praktyki oraz staże, oferowane zarówno przez firmy, jak i organizowane przez macierzyste uczelnie. Na niektórych kierunkach odbycie takich praktyk jest kwestią opcjonalną i nie warunkuje zaliczenia jakiegokolwiek stopnia nauki. Są jednak dziedziny, w których uzyskanie praktycznego doświadczenia podczas lat studiów jest obowiązkowe.

Czy praktyki lub staże faktycznie przynoszą jakiekolwiek korzyści? Przecież po ukończonej nauce można spokojnie zdobyć doświadczenie u pierwszego pracodawcy. Czyżby? Sytuacja niestety nie jest jednak taka prosta.

Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Mamy dwóch absolwentów ekonomii. Pierwszy z nich – dajmy na to o imieniu Tomek – był pilnym studentem z jedną z najwyższych średnich na roku. Całe 5 lat spędzone na uniwersytecie poświęcił tylko i wyłącznie nauce, dlatego kiedy przychodziła przerwa wakacyjna, pozwalał sobie na dłuższy odpoczynek.

Drugi z naszych bohaterów – Krzysiek – był również bardzo dobrym studentem, ale w odróżnieniu od kolegi, aktywnie angażował się w różnego rodzaju inicjatywy, programy wymiany studenckiej oraz organizowane na uczelni targi pracy. Już po drugim roku postanowił dzielić naukę z pracą dorywczą w jednym z większych biur nieruchomości, które zatrudniało studentów do wstępnej obsługi klienta oraz podstawowych zadań administracyjnych. Na czwartym roku odbył staż w międzynarodowej korporacji w dziale podatkowym, a następnie podjął tam pracę przez okres wakacji. Po zakończeniu studiów Tomek i Krzysiek odważnie ruszyli na podbój rynku pracy, obaj z takim samym przekonaniem o tym, że nie będą mieli problemu ze znalezieniem ciekawej posady.

Niestety wysyłane przez Tomka aplikacje nie przynosiły żadnego rezultatu. Tomek odrzucał propozycje staży czy prac tylko na część etatu. Z kolei Krzysiek po zaledwie kilku tygodniach poszukiwań otrzymał ofertę pracy w dziale podatkowym firmy, w której wcześniej odbywał studencki staż.

Jaka jest konkluzja? Nie warto czekać z praktycznym poznaniem zawodowych realiów aż do ukończenia studiów, ponieważ kiedy o pracę starają się kandydaci z praktyką i ci bez, to najczęściej wybierane są te osoby, które mają już konkretne doświadczenie.

Praktyka zapewnia lepsze przyswojenie tego, co poznajemy w teorii. Możemy sprawdzić, w jaki sposób wdrażać przyswojoną wiedzę i wyciągać wnioski na podstawie własnych doświadczeń. W ten sposób nie tylko mamy okazję zapoznać się z realiami rynku pracy, ale także zweryfikować informacje, które zaczerpnęliśmy z książek i wykładów.

Tomek w odróżnieniu od Krzyśka stracił szansę na zdobycie pierwszego doświadczenia podczas studiowania, wierząc, że „papierek” i bardzo dobre wyniki zapewnią mu pracę po studiach. Niestety musi zacząć budować ścieżkę zawodową od podstaw, podczas gdy jego kolega może spokojnie rozpocząć kolejny etap w swojej karierze.

Cykl uczenia się według Kolba, czyli experiential learning

Uczenie się przez doświadczenie nie tylko pomaga ugruntować i zweryfikować wiedzę teoretyczną, ale również przynosi wymierne efekty w postaci zwiększenia naszych szans na rynku pracy. Nawet jeśli etap nauki akademickiej czy ponadpodstawowej mamy już dawno za sobą, konieczność uczenia się i przyswajania wiedzy czy też oduczania i ponownego uczenia się nowych rzeczy, staje się coraz częściej codziennością w naszej pracy. Nie bez przyczyny uczenie się–oduczanie–uczenie na nowo jest jedną z kluczowych kompetencji pracowników przyszłości. Ważne jest jednak, aby przyswajać wiedzę skutecznie, a nie tylko zgodnie ze studencką zasadą: zakuć, zdać i zapomnieć.

Uczenie się przez doświadczenie nie tylko pomaga ugruntować i zweryfikować wiedzę teoretyczną, ale również przynosi wymierne efekty w postaci zwiększenia naszych szans na rynku pracy.

Amerykański teoretyk metod nauczania David A. Kolb opracował model uczenia się przez doświadczenie, nazwany od jego nazwiska cyklem Kolba. Na czym on polega? Tak naprawdę naukowiec niczego nowego nie odkrył, a raczej spisał założenia oraz mechanizmy efektywnego uczenia się, dzięki którym jesteśmy w stanie skuteczniej przyswajać informacje.

Zdaniem Kolba uczenie się jest procesem, na który składają się następujące po sobie fazy:

  • Doświadczenie (działanie) – to jest etap aktywny wymagający praktycznego zaangażowania.
  • Refleksja – ta faza obliguje nas do przetworzenia informacji, nazwania zaistniałej sytuacji oraz ubrania jej w konkretne słowa.
  • Teoria – na tym etapie powstają pojęcia oraz teorie na podstawie wcześniejszej obserwacji i refleksji; jest to również odpowiedni moment na wyciągnięcie wniosków z doświadczenia.
  • Praktyka (eksperymentowanie) – to moment, w którym staramy się zastosować w praktyce uzyskane wcześniej wnioski; pojawiają się pytania, na które trzeba znaleźć odpowiedzi: „co w takiej sytuacji mogę zrobić?”, „jak mogę to w praktyce wykorzystać?”.

Kolb położył nacisk na zdobywanie wiedzy poprzez rozwijanie praktycznych umiejętności, doświadczenie, wyciąganie wniosków oraz krytyczne myślenie, które pomaga wprowadzać zmiany i zastosować nowe rozwiązania w działaniu. Zdobyta w trakcie opisanego cyklu wiedza jest weryfikowana w ostatniej fazie poprzez aktywne eksperymenty. W ten sposób powstają nowe doświadczenia (faza pierwsza) i cały cykl rozpoczyna się od początku.

Gdzie można zastosować cykl Kolba? Doskonałą okazją są prowadzone w pracy szkolenia, webinary czy spotkania, których celem jest przekazanie nowych informacji. Cykl Kolba zapewnia znacznie lepsze efekty przyswajania wiedzy i pozwala na szybką weryfikację teorii oraz jej ewentualną modyfikację w odniesieniu do konkretnej sytuacji.

Źródło:
http://abk.umed.pl/cykl-kolba-czyli-uczenie-sie-przed-doswiadczenie/