Trzecia odsłona tarczy antykryzysowej

04.05.20
clock 4 min.
Karolina Georges-Towalska Karolina Georges-Towalska

Sejm uchwalił kolejne zmiany w ustawie antykryzysowej, czyli tarczę w wersji 3.0. Ustawa choć obszerna, nie przynosi rewolucyjnych zmian w zakresie pomocy przedsiębiorcom. Z punktu widzenia przedsiębiorców, najważniejsza zmiana dotyczy składek ZUS. Zwolnienie ze składek ZUS od początku wejścia w życie przepisów tarczy antykryzysowej zdążyło przejść już ewolucję.

W tarczy 1.0 wprowadzono możliwość zwolnienia z ZUS przedsiębiorców zatrudniających do 10 pracowników. Jednak, by skorzystać ze zwolnienia, ich przychód nie mógł przekraczać limitu 300% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (niecałe 16 tysięcy złotych). Tarcza 2.0 rozszerzyła krąg uprawnionych przedsiębiorców do tych zatrudniających do 49 pracowników (przy czym ci mogli skorzystać ze zwolnienia w zakresie 50% wysokości składek). Limit przychodu nie został jednak zniesiony.

W tarczy 3.0 zniesiono limit przychodu i zastąpiono go zaporą dochodową – dochód przedsiębiorcy nie może być wyższy niż 7 tys. złotych, niezależnie od przychodu. Ulga dotyczy tylko dwóch miesięcy – kwietnia i maja.

Choć „zniesienie limitu przychodu przy zwolnieniu z ZUS” brzmi dumie, w rzeczywistości zmiana zdaje się nie obejmować swoim zasięgiem dużo większej liczby przedsiębiorców w stosunku do zapisów tarczy w wersji 2.0. Niefortunny limit przychodu zastąpiono limitem niewysokiego dochodu. A zatem duża część małych przedsiębiorców nadal pozostaje wykluczona z tej formy pomocy.

Pozostałe zmiany ważne dla przedsiębiorców:

Możliwość podejmowania przez cudzoziemców pracy sezonowej bez zezwolenia na pracę

To rozwiązanie kierowane jest głównie do osób przyjeżdzającej do pracy zza wschodniej granicy. Z pewnością ucieszy ono rolników w okresie zbiorów. Ponadto projekt przewiduje wydłużenie ważności dokumentów, które zostały już wydane na określony czas. Tarcza w wersji 1.0 przedłużyła z mocy prawa okresy ważności kart pobytu i tymczasowych zaświadczeń tożsamości, w tarczy 3.0 mowa już o ważności wszystkich dokumentów, które uzyskali obcokrajowcy na terenie Polski.

„Odwieszenie” terminów procesowych i sądowych

Tarcza 1.0 zawiesiła bieg terminów w szeregu postępowań sądowych i administracyjnych na czas epidemii. Epidemia co prawda jeszcze się nie skończyła, ale regulacja już tak. Projekt tarczy 3.0 przewiduje, że w terminie 7 dni od dnia wejścia ustawy w życie zaczną biec w dalszym ciągu terminy procesowe i sądowe. Koniecznie trzeba o tym pamiętać, jeżeli w okresie od 31 marca 2020 r. (data wejścia w życie tarczy 1.0) zawieszeniu uległ termin np. do zaskarżenia niekorzystnej decyzji czy uzupełnienia braków formalnych wniosków. Terminy te zaczną biec po wejściu w życie tarczy antykryzysowej w nowym brzmieniu i nie można ich przegapić.

Brak zmian ułatwiających zwolnienia grupowe

W projekcie zmian nie znalazły się zapowiadane zapisy pozwalające pracodawcom przeprowadzanie zwolnień grupowych z pominięciem ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, czyli w praktyce z pominięciem konieczności wypłacania odpraw. Nie znajdujemy w nim również postanowień uprawniających pracodawcę do rozwiązania z pracownikami umów o pracę za pośrednictwem maila, o czym od paru dni mówiło się w mediach.

Śledząc doniesienia prasowe i zapowiedzi rządu, na tarczy w wersji 3.0 może się nie skończyć. Ustawodawca zamiast przemyślanych rozwiązań funduje przedsiębiorcom chaos informacyjny. Jak sygnalizują urzędnicy administracyjni, również instytucje mające realizować programy pomocowe nie mają pewności, jak działać. Zdarza się, że w dwóch sąsiadujących miastach organy odmiennie interpretują i stosują przepisy tarczy antykryzysowej.

Dla przykładu można podać sytuację, w której jeden z powiatowych urzędów pracy stosuje zasadę, że obsługiwane przez nich programy pomocowe się wykluczają, podczas gdy w mieście oddalonym o 30 km – powiatowy urząd pracy wypłaca środki z obydwu programów, po spełnieniu ustawowych warunków do ich uzyskania.

Zamiast więc kolejnych zmian, które w rzeczywistości nie poprawiają znacząco sytuacji przedsiębiorców, należałoby zlikwidować wątpliwości co do stosowania rozwiązań już obowiązujących.

Na dzień publikacji artykułu ustawa znajduje się w Senacie.